Opublikowano 26/09/2018
Chcesz mieć lepszą wodę w domu? Skontaktuj się z nami »
Twarda woda zawiera dużą ilość minerałów. Ich ilość może być różna w zależności od województwa, ale w większości miast w Polsce woda jest twarda, czyli zawiera dużą ilość wapnia i magnezu. Chociaż minerały z twardej wody nie są szkodliwe dla zdrowia, mogą niszczyć powierzchnię włosów, tworząc problematyczne kompozyty z minerałów. Co dzieje się z włosami, jeśli do ich pielęgnacji używa się twardej wody?
Gdy włosy są myte twardą wodą, bardziej się plączą, są trudne do rozczesania i codziennego szczotkowania. Supły utrudniają również dokładne umycie włosów, ponieważ drobinki szamponu i odżywek pozostają w pasmach, powodując przetłuszczenie. Co gorsza, z każdym myciem problem się pogłębia… Temat niesfornych włosów dotyczy nie tylko głowy i fryzjerów ale i męskiego zarostu oraz barberów – twarda woda powoduje, że brody i wąsy są mniej podatne na układanie i mają tendencję do nadmiernego kręcenia.
Jeśli masz suche włosy, nawet po zastosowaniu olejków pielęgnacyjnych i odżywek bez spłukiwania, problem leży najprawdopodobniej w twardej wodzie. Substancje chemiczne obecne w twardej wodzie pozbawiają włosy naturalnych olejków, przez co są suche, mają chropowatą fakturę, są wyblakłe i bez życia. Co ciekawe, te same problemy dotyczą sierści domowych pupili. Kąpiąc psa czy kota w twardej wodzie, po wysuszeniu poczujemy pod palcami szorstką, skręconą sierść, zamiast miłego futerka. Twarda woda powoduje także szybsze blaknięcie włosów farbowanych.
Łupież jest jednym z najczęstszych problemów występujących w wyniku kontaktu z twardą wodą. Substancje chemiczne znajdujące się w twardej wodzie powodują, że szampony i odżywki nie mogą się całkowicie wypłukać, co sprawia, że wierzchnia warstwa skóry łuszczy się.
Mycie włosów twardą wodą powoduje, że włosy stają się cieńsze, co może być powodem stopniowej utraty włosów. Przerzedzenie włosów wynika z dużej zawartości minerałów w wodzie, osadzających się u nasady włosów. Stopniowo mieszek włosowy jest zapychany twardą warstwą niewypłukanych minerałów i zmniejsza się jego średnica, przez co włos wyrasta z niego cieńszy lub nie wyrasta wcale.
Salony fryzjerskie ratują się przed twardą wodą stosując specjalistyczne kosmetyki o formule zmiękczającej ale jest to tylko pośredni sposób na ominięcie problemu. Najlepiej pozbyć się trwale wapnia i magnezu z wody używanej do wykonywania zabiegów. Wystarczy zamontować zmiękczacz wody i wówczas pielęgnacja skupiająca się na walce z twardą wodą będzie zupełnie niepotrzebna, a kosmetyków zużyje się zdecydowanie mniej. To oszczędność i dla salonu i dla klienta!