Opublikowano 30/05/2019
Chcesz mieć lepszą wodę w domu? Skontaktuj się z nami »
Powódź występuje, gdy woda zalewa ziemię, która normalnie jest sucha. Może do tego dość na wiele sposobów.
Nadmierny deszcz, pęknięta tama lub grobla, szybkie topnienie śniegu lub lodu, a nawet działalność bobra może przepełnić rzekę, powodując przedostanie się wody na przylegające tereny, zwane obszarem zalewowym. Powodzie przybrzeżne występują, gdy potężna burza lub tsunami powodują, że morze wzbiera i woda przedostaje się w głąb lądu.
Zwykle powodzie formują się przez wiele godzin, a nawet dni, dając okolicznym mieszkańcom czas na przygotowanie się lub ewakuację. Jednak zdarzają się i takie, które tworzą się w szybkim tempie i bez ostrzeżenia. Tak zwane błyskawiczne powodzie są niezwykle niebezpieczne, natychmiast zamieniając łagodny strumień w rwącą rzekę, która zmiata dosłownie wszystko na swojej drodze.
Zmiany klimatyczne zwiększają ryzyko powodzi na całym świecie, szczególnie na obszarach przybrzeżnych i nisko położonych, ze względu na ich narażenie na ekstremalne zjawiska pogodowe oraz rosnące poziomy wód w morzach. Wzrost temperatury towarzyszący globalnemu ociepleniu przyczynia się między innymi do wolniejszego przemieszczania się huraganów, które niosą ze sobą więcej deszczu i dłużej unoszą się nad danym obszarem, znacząco zwiększając ilość wody w rzekach. Tego rodzaju zjawisko doprowadziło chociażby do ulewnych deszczów i powodzi w Kalifornii na początku 2019 roku.
Tymczasem topnienie lodowców przyczynia się do wzrostu poziomu wody w morzach, co powoduje długotrwałe, przewlekłe ryzyko powodziowe dla wielu miejsc na świecie - od Wenecji po Wyspy Marshalla.
Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju powodzie powodują ponad 40 miliardów dolarów szkód rocznie na całym świecie. W samym USA straty wynoszą średnio blisko 8 miliardów dolarów rocznie. W ostatnich dziesięcioleciach liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do ponad 100 osób rocznie. W dolinie Żółtej Rzeki w Chinach niektóre z najgorszych powodzi na świecie zabiły miliony ludzi.
Gdy wody powodziowe cofają się, zniszczone obszary często pokrywają się grubymi warstwami mułu i błota. Woda i krajobraz mogą być zanieczyszczone niebezpiecznymi materiałami, takimi jak śmieci, odpadki o ostrych krawędziach, pestycydy, paliwo i nieoczyszczone ścieki. Potencjalnie niebezpieczne zakwity pleśni mogą szybko pokryć nasiąknięte wodą tereny.
Mieszkańcy zalanych obszarów często zostają bez dostępu do prądu i czystej wody pitnej, co prowadzi do wybuchów groźnych chorób przenoszonych przez wodę, takich jak dur brzuszny, wirusowe zapalenie wątroby typu A i cholera.
Powódź, zwłaszcza na terenach zalewowych rzek, jest naturalna jak deszcz i występuje od milionów lat. Słynne żyzne tereny zalewowe, takie jak Dolina Missisipi, Dolina Nilu w Egipcie i Eufrat na Bliskim Wschodzie, wspierają działalność rolniczą od tysiącleci, ponieważ na tych terenach powodzie zawsze pozostawiały za sobą mnóstwo bogatych w substancje odżywcze mułów. Niestety to ludzie zwiększyli ryzyko chorób i szkód, a nawet śmierci, coraz częściej budując domy, firmy i infrastrukturę na wrażliwych obszarach zalewowych.
Aby zmniejszyć ryzyko, wiele rządów nakazuje, aby mieszkańcy obszarów zagrożonych powodzią wykupili ubezpieczenie od powodzi i ustalili wymogi budowlane mające na celu zwiększenie odporności budynków na powódź. Niestety jest to egzekwowane z różnym powodzeniem…
Ogromne wysiłki na rzecz złagodzenia i przetrwania nieuniknionych powodzi zaowocowały jednymi z najbardziej ambitnych wysiłków inżynieryjnych w historii, w tym rozbudowanym systemem wałów przeciwpowodziowych w Nowym Orleanie, czy masywnymi wałami oraz zaporami w Holandii. Takie inicjatywy powinny być promowane i powielane jak częściej na całym świecie, ponieważ zmiany klimatu i ambicje człowieka do zmiany naturalnego ładu wywierają coraz większą presję na wrażliwe obszary zalewowe. Rozwijając się i zmieniając krajobraz, nie możemy zapominać o tym, że przekształcamy także obszary, na których żyjemy i musimy do tych nowych warunków się dostosować, by móc czuć się bezpiecznie.
Na podstawie artykułu: www.nationalgeographic.com/environment